Oddziaływanie biomasy na gospodarkę.
- Details
- Published on Wednesday, 06 April 2016 05:52
- 06 April 2016
W celu zobrazowania wpływu w skali mikro – w środowisku lokalnym oraz makro dla gospodarki krajowej przedstawię specyfikę produkcyjną dla jednego ze statystycznie przeciętnych zakładów produkujących pellet ze słomy.
SKALA MIKRO
Statystycznie przeciętny zakład produkcji pelletu powstał w wyniku zainwestowania ok. 3,5 mln zł. Fabryka zatrudnia bezpośrednio ok. 20 osób w systemie trzyzmianowym. Z takim zakładem zwykle kooperują 2 -3 firmy transportowe, które specjalizują się w transporcie surowca ( zbelowana lub kostkowana słoma lub siano) oraz transporcie pelletu samochodami samowyładowczymi do elektrowni. W wytwórni znajduje również znaczne zatrudnienie zewnętrzna firma mechaniczna oraz elektryczna. Dodajmy do tego firmy serwisujące specjalistyczne sprzęt i okaże się, że w produkcję zaangażowanych jest i z fabryki „żyje" kilkadziesiąt osób.
Zdolności produkcyjne zakładu wynoszą ok. 1000 ton miesięcznie co daje ok 11 000 ton rocznie. Mimo systemu pracy ciągłej stosowanego w tego typu zakładach wydajność wyliczamy dla 11 miesięcy – dwunasty miesiąc przeznaczony jest zwykle na remonty i modernizację zakładu.
Z tytułu różnic w podatku VAT ( 8 % surowiec i 23 % produkt ) rocznie do budżetu wpływa ok 600.000 zł..
Zabezpieczenie surowcowe do tej skali produkcji wymusza zakontraktowanie ok. 1300 ton słomy miesięcznie co daje ok. 14,5 tysiąca ton rocznie. Kupowana słoma ma zwykle wilgotność powietrzną i większą. Przeciętnie jest ona na poziomie 20 %. Niestety wilgotność taka nie pozwala technologicznie na produkcję pelletu a poza tym kaloryczność takiego pelletu byłaby nieakceptowana dla odbiorcy oraz nieekonomiczna dla producenta.
Taką ilość słomy jest w stanie dostarczyć ok 200 statystycznie przeciętnych producentów rolnych. Przy średniej cenie zakupu sprzed kryzysu na wysokości 110 zł /tona daje to kwotę 1 595 000 zł netto rocznie bezpośrednio dla lokalnego rolnictwa z tytułu pozaprodukcyjnej działalności. W przeliczeniu na dostawcę daje to średnią kwotę ok 7975 zł przychodu rocznego.
Dla przykładu przedstawię cykl produkcji pelletu rolnego pod względem kosztowym. Dane empiryczne pozyskane z zakładu produkcyjnego – grudzień 2015.
1. Zakupy surowca w tym przypadku słomy. Dodam tutaj, że tona sprasowanej słomy to kilka kostek lub balotów w zależności od wilgotności. Przy wilgotności ok 15 % 1mp = 200 kg.
Mogą być :
- loko pole, sterta rolnika cena 80 - 90 zł /tona w zależności od zawilgocenia. Do ceny tej dochodzi koszt transportu ok 20 zł /tona
- loko nasz zakład 100 – 120 zł /tona przec. 110 zł/t
2. Kontrola i selekcja. przec. 8 zł/t
Surowiec dostarczany jest do zakładu w formie balotów lub kostek. Podczas rozładunku mierzymy jego wilgotność i sortujemy na suchy, nadający się do produkcji bez suszenia oraz wilgotny, wymagający podsuszania
3. Rozdrabnianie. przec. 17 zł/t
Surowiec kupujemy w formie balotów lub kostek. Pierwszym etapem jest rozdrobnienie go w zależności od stosowanych maszyn i technologii transportu do różnych frakcji ale jest to zwykle frakcja kilkucentymetrowa.
4. Mielenie. przec. 22 zł/t
Przed podaniem surowca na granulator musimy doprowadzić go do frakcji o wymiarach kilku milimetrów.
5. Granulacja.
Suchy i odpowiednio rozdrobniony surowiec trafia do granulatora gdzie pod wysokim ciśnieniem otrzymuje formę pelletu przec. 68 zł/t
6. Załadunek i transport przec. 55 zł/t
Cena jaką uzyskujemy za biomasę obejmuje dostarczenie jej samochodami samowyładowczymi do elektrowni.
1. Koszty pośrednie przec. 25 zł/t
2. Zakładany zysk ?? % przec. ?? zł/t
Daje to sumaryczną kwotę bez zysku 305 zł
Przy przeciętnej kaloryczności na poziomie 14,5 GJ/t wychodzi 21,03 zł/GJ
Zaznaczam, że jest to jednostkowy koszt wyprodukowania GJ energii w paliwie biomasowym pochodzenia rolnego bez jakiegokolwiek zysku z działalności.
Sprzedaż wyrobu w tej wartości w dłuższym okresie prowadzi do samozagłady
W cyklu technologicznym zaangażowani są rolnicy, transportowcy, serwisanci oraz pracownicy pelleciarni. Nadmienię, że zwykle jesteśmy jednymi z większych konsumentów energii elektrycznej w okolicy. Ze względu na specyfikę zakładów, znajdują się one zwykle w terenie niezurbanizowanym i nieuprzemysłowionym, przez co stają się często jedynym miejscem pracy dla okolicznej ludności.
SKALA MAKRO
W szczytowym okresie rozwoju technologii we współspalaniu produkowano ponad 7 TWh energii elektrycznej. W procesie tym wg zapisów rozporządzenia spalano 80% biomasy pochodzenia rolnego. Możemy więc przyjąć, że niemal 6 TWh energii elektrycznej w naszym kraju wyprodukowano z biomasy rolnej. Jaką część tej energii wyprodukowano z krajowej biomasy a jaką z importowanej trudno będzie ustalić ale bezpiecznie można przyjąć produkcje w 70 % z biomasy krajowej. Niestety w wyniku obecnego kryzysu proporcje te uległy odwróceniu.
Według uproszczonego założenia, że do wyprodukowania 1 MWh ee potrzeba ok 10 GJ energii chemicznej zmagazynowanej w biomasie wychodzi, że aby wyprodukować 1 MWh ee potrzeba spalić ok 0,7 MG biomasy pochodzenia rolnego ( pellet ze słomy).
Dla ułatwienia obliczeń przyjmijmy bilans dla 1 GWh czyli jednostki 1000 większej niż 1 MWh ee.
Dla wyprodukowania 1 GWh energii elektrycznej ( ee) potrzeba więc 700 ton biomasy pochodzenia rolnego w formie pelletu. Ilość ta odpowiada w przybliżeniu wartości miesięcznej produkcji średniego zakładu – peleciarni rolnej.
Przekładając to na działalność roczną daje mam to zatrudnienie przy bezpośredniej produkcji w peleciarni 12 osób na pełnych etatach.
Ażeby wyprodukować 12 x 700 ton pelletu należy skupić ok 9000 ton zbelowanej słomy. Ilość ta dostępna jest z areału ok 3 – 4 tyś. ha obsiewów zbożowych. Są to okolice najbliższe zakładowi w promieniu kilkunastu kilometrów.
Za 9000 ton słomy trafia do rolników 9000 x 100 zł/tona 900 000 zł. Jest to „dopłata ok 225 zł/ha do produkcji rolnej dla lokalnego rolnictwa.
Dalej przy założeniu, że połowę kwoty zakupu surowców stanowią koszty osobowe te 900 000 zł jest równoważnikiem zatrudnienia na pełnym etacie dla 15 osób.
Kolejnym ogniwem w produkcji jest dowóz surowca do zakładu oraz wywóz produktu do jednostki wytwarzającej ee.
Przeciętne koszty transportu dowozu i wywozu to 50 zł/tona pelletu. Mnożąc 50 x 4800 = 420 000 zł co jest przy tym samym założeniu kosztów osobowych równoważnikiem pełnoetatowego zatrudnienia 7 osób.
Prace naprawcze i serwisowe zakładu zlecane na zewnątrz dają podstawę do egzystencji kolejnej 1 osobie.
Zsumowanie wszystkich miejsc pracy bezpośrednio związanych z produkcja tego zakładu daje nam 35 pełnoetatowych stanowisk pracy.
Zużycie w elektrowni 8400 ton pelletu pochodzenia rolnego krajowej produkcji rocznie = 35 miejsca pracy
Zużycie w elektrowni 8400 ton pelletu pochodzenia rolnego pozwoli wyprodukować 12 GWh zielonej energii.
Zużycie w elektrowni 8400 ton pelletu pochodzenia rolnego krajowej produkcji i wyprodukowanie 12 GWh energii elektrycznej kosztuje nasz system wsparcia przy założeniu cen ZC na akceptowalnym dla energetyki poziomie 150 zł --- 1.875.000 zł
Zakładając podział tej kwoty w sposób następujący :
20 % energetyka,
80 % dostawcy paliw
Otrzymamy kwotę 1 500 000 zł rocznie,
Zakładając że z tej kwoty 50 % to koszty pracy mamy 750 000 zł rocznie
Dalej podzielmy to na 12 miesięcy i 35 stanowisk pracy a wyjdzie nam 1787,71 zł na osobę zatrudnioną przy biomasie miesięcznie.
Mając to wszystko na uwadze możemy dokonywać kolejnych bilansów jaki wpływ na naszą gospodarkę ma niefrasobliwe eliminowanie spalania polskiej biomasy przez jej import.
Każdy statek biomasy typu PKS wpływający z Indonezji, Kongo, Czadu czy innych zamorskich lokalizacji pomijając już zasadę zrównoważonego rozwoju, ekologii a nawet zdrowego rozsądku wraz ze swoimi 20 000 ton biomasy zabiera możliwość zatrudnienia i rocznego utrzymania się 84 osobom. Ile takich statków wpływa rocznie tego dokładnie nie wiem ale jest ich niemało.
Każdy 1000 ton wwiezionego pelletu z łuski słonecznika z Ukrainy, Białorusi czy Rosji zabiera możliwość zatrudnienia i rocznego utrzymania 4 osobom. Ilości wwożonego pelletu ze słonecznika liczone są w setkach tysięcy ton.
Taki to w pewnym uproszczeniu ma wpływ import biomasy na naszą krajową gospodarkę pod względem miejsc pracy.